19 lipca, przy obelisku na skrzyżowaniu ulic Waryńskiego i Nowotki, Ponadpartyjne Forum Samorządowe uczciło 10. rocznicę pamiętnej powodzi z 1997 roku, jaka nawiedziła m. in. Bielawę. Gości: burmistrza Ryszarda Dźwiniela, przedstawicieli bielawskiej jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej i Grupy Ratownictwa Drogowego, powitał Janusz Cąber - prezes PFS, który powiedział: "Mija 10 lat od czasu, kiedy wodny żywioł zaczął wdzierać się na ulice naszego miast, 10 lat, od kiedy mieszkańcy Bielawy, nie bacząc na zmęczenie i często ogarniającą niemoc, przez cały dzień i noc walczyli w różnych częściach miasta, aby woda nie wdarła się do naszych domów. To właśnie na skrzyżowaniu tych ulic zbudowano największą barykadę, która stała się symbolem ofiarnej pracy naszej lokalnej społeczności. Świadczy o tym ten kamień.  Mija 10 lat. Przez ten czas naprawiono największe szkody. Jednak jak czas, woda też wciąż płynie. Raz słabiej, raz mocniej. Niespodziewane obfite opady są coraz częstsze w naszym klimacie. Po wielu tygodniach suszy przychodzi deszcz, który powoduje wzbieranie wód w Bielawicy. Betonowe koryto pęka, pojawiają się wyrwy i pęknięcia na bocznych ścianach kanału. Zbyt nagły przyrost wody oraz mocny nurt mogą doprowadzić do zawaleń koryta. Mimo interwencji w, odpowiedzialnej za koryta rzek, administracji wojewódzkiej, sytuacja się nie poprawia. Ciągłe opóźnienia w naprawach powodują coraz większe uszkodzenia kanału, szczególnie w dolnej części Bielawy. Ponadpartyjne Forum Samorządowe wyraża głęboką obawę o stan kanału Bielawicy. Zrobi wszystko, aby wesprzeć władze samorządowe, a nawet samo zainicjować działania na rzecz uruchomienia prac remontowych przy korycie Bielawicy w najbardziej uszkodzonych miejscach. Będziemy dopominać się u władz wojewódzkich, aby odpowiedzialne jednostki dokonały najpotrzebniejszych napraw, a w przyszłości zabezpieczyły finanse na kolejne remonty".